Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2016

,,Uratuję Cię'' Julia&Jeongguk

Siedziałam znudzona w dużym i przestronnym salonie, oglądając jeden z głupich seriali, które tak kochała moja kuzyna. Na dworze świeciło mocne, jasne i przyjemne słońce, a temperatura wzrastała, aż do trzydziestu ośmiu stopni. Było przecież w końcu lato. Nie przepadałam za tak ciepłą pogodą, gdyż miałam potworne uczulenie na słońce i każde moje wyjście na dwór, kończyło się swędzeniem i bólem. Po pomieszczeniu nagle rozszedł się dzwonek mojej służbowej komórki, co oznaczało, że mamy kolejne zlecenie. Podniosłam się, aby sięgnąć po telefon, który leżał na stoliku, a następnie odebrałam od prywatnego numeru. -Słucham?- Zapytałam dosyć znudzonym tonem głosu. Prawdę mówiąc przeważnie miałam taki głos, czyli właśnie wiecznie znudzony i sarkastyczny. -Jest pilna sprawa- Usłyszałam po drugiej stronie dobrze znany mi męski głos- Kojarzysz taki koreański zespół, jakim jest Bangtan Boys? -Kojarzę, a nawet dosyć często ich słucham- Odrzekłam, poprawiając jeden z kosmyków włosów, który idealnie

,,Mogliśmy ale uratowaliśmy''- Opowiadanie z Jungkookiem (BTS)

Siedziałam na chłodnym parapecie okna, trzymając w dłoniach kubek  gorącej kawy. Po pokojowych ścianach rozchodziła się jakaś ballada miłosna grana na pianinie. Krople deszczy w dosyć szybkim tempie spływały po szybie okna, a błyskawice ciągle oświetlały panującą czarną i ponurą noc. Po moich policzkach leciały słone łzy, aby już po chwili delikatnie rozbić się o parapet. Oparłam czoło o chłodną szybę i zamknęłam swoje przemęczone od dawna oczy. Mój cały świat zawalił się w bardzo krótkim czasie. Teraz już nic nie ma dla mnie najmniejszego sensu. Nigdy nie sądziłam, że jestem w stanie zakochać się we własnym najlepszym przyjacielu, z którym znałam się praktycznie od kołyski. Cały czas powtarzałam, że przecież nie wierzę w miłość. A teraz? Teraz przez to głupie uczucie cierpię. *Tydzień wcześniej*  Justyna razem z chłopakami rozmawiała zawzięcie o ich najbliższym koncercie w jednym z wielu Europejskich miast. W naszym salonie brakowało jedynie Jungkook'a, który gdzieś zniknął