List do rodziców (artystycznie)

Kochani rodzice! 
Wiem doskonale, że czasem mam dni, kiedy nic mi się nie chce. 
Wtedy nie chce mi się pomagać, nawet w najprostszych czynnościach. 
Wiem, że są dni kiedy nie mam humoru i praktycznie w ogóle się nie odzywam. 
Staram się naprawdę dobrze uczyć, chociaż nie jest łatwo, gdy chodzę do klasy, gdzie czuje się odrzucona. 
Mimo to chce osiągać jak najlepsze wyniki w nauce, żebyście byli ze mnie dumnie. 
Często trudno mi jest pogodzić szkołę i pracę, gdzie ledwo powstrzymuje łzy przez każde czepianie się szefa o nic. 
Ale chcę nauczyć się zawodu, żeby znaleźć dobrą pracę i w końcu wam we wszystkim pomóc. 
Nie lubię patrzeć, gdy tata przychodzi zmęczony, bo wiem, że ciężko pracuje, żebym nam niczego nigdy nie zabrakło. 
Nie lubię kiedy mama po raz kolejny jedzie do szpitala, bo wiem, że ona nie chce żebyśmy na to patrzyli. 
Jednak i wtedy staram się odrobić lekcje, zająć się siostrą i pilnować, żeby nikt w te dni nie było głodny. 
Chciałabym, żebyście mogli wreszcie od tego odpocząć. 
Chciałabym móc robić za was wszystko. 
Wiem, że byłoby mi pewnie trudno. 
Ale wiem również, że należy wam się odpoczynek za to wszystko, co dla nas zrobiliście. 
Nigdy mi niczego nie brakowało. 
Miałam wspaniały dom. 
Miałam zawsze lodówkę pełną jedzenia. 
Przede wszystkim miałam miłość, której nigdzie indziej bym nie dostała. 
Czasami dostawałam szlaban albo i nawet lekkiego klapsa w tyłek. 
Ale wiem doskonale, że to wszystko nauczyło mnie szacunku i odpowiedniej dyscypliny, które już wiele razy mi pomogła w życiu, i na pewno nieraz pomoże. 
Nie mogłabym sobie wyobrazić lepszych rodziców niż Wy.
Jesteś, jak tacy superbohaterowie. 
Nie pozwalacie, aby upadł mój świat. 
I przede wszystkim dajecie mi szczęście, nawet w tych najgorszych chwilach. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

,,Mały książę"- co to za książka?

Marzenia i ich spełnianie- Refleksja na ten temat